Relacja: INA Goleniów – Sparta Węgorzyno 6:1 (3:0)

Sparta rozstrzelana na zakończenie sezonu!

Ina Goleniów pewnie pokonała znajdującą się przed meczem na 5. miejscu w tabeli Spartę Węgorzyno 6:1 (3:0). Bramki dla Iny zdobyli: Piotr Winogrodzki, Michał Jarząbek x3 i Kacper Tomaszewicz x2. Dla gości honorowe trafienie zaliczył Paweł Iskra, choć szansę na bramkę miał jeszcze jedną – w 77 minucie Adrian Henger obronił jego strzał z rzutu karnego. To zwycięstwo sprawiła, że biało-zieloni sezon zakończyli na 5. miejscu, a Sparta spadła na 7. lokatę.

Pierwszy kwadrans meczu nie zwiastował show, jakie goleniowianie mieli później zaprezentować. Dopiero po tym czasie biało-zieloni mocniej zaatakowali. Pod boczną linią Michał Jarząbek wykorzystał niezdecydowanie obrońcy, wyłuskał mu piłkę i wyłożył ją Kacprowi Tomaszewiczowi na 10 metrze. Ten jednak, w idealnej okazji, nie trafił w bramkę.

W 20 minucie z 5 metrów głową po rzucie rożnym uderzył Maciej Żabicki – również niecelnie. Worek z bramkami rozwiązał się w 24 minucie. Najpierw po podaniu od Michała Jarząbka z lewej strony na 5 metrze piętą bramkarza gości próbował pokonać Filip Kominek. Nic jednak z tego nie wyszło, ale po chwili kolejne zagranie w pole karne od Macieja Żabickiego skończyło się już dołożeniem nogi na 5 metrze i golem autorstwa Piotra Winogrodzkiego.

Dwie minuty później było już 2:0. Kolejną płaską piłkę w pole karne zagrał Maciej Żabicki. Michał Jarząbek jednak nieznacznie się z nią minął. Zdołał ją jednak dogonić przy linii końcowej boiska, minął atakującego go obrońcę, wpadł w pole karne i silnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans golkiperowi Sparty. Chwilę później goście mogli zdobyć kontaktowego gola, ale po zagraniu z prawej strony z rzutu wolnego i nieudanej próbie wybicia, strzał z około 7 metrów minął bramkę Adriana Hengera.

W 35 minucie było już 3:0. Fatalnie przy wybiciu piłki zachował się obrońca Sparty. W środku pola futbolówkę zgarnął Filip Kominek, po czym akcję rozprowadził Piotr Winogrodzki zagraniem na lewą stronę do Macieja Żabickiego. Skrzydłowy Iny na wysokości pola karnego posłał płaską piłkę do wbiegających Filipa Kominka i Kacpra Tomaszewicza. Ostatecznie to ten drugi wpakował z bliska piłkę do siatki. Spartę było stać na odpowiedź w postaci mocnego strzału z narożnika pola karnego, ale na posterunku był Adrian Henger. Ina do końca pierwszej połowy jeszcze raz zagroziła bramce gości. W 43 minucie po podaniu od Filipa Kominka w dobrej okazji znalazł się Michał Jarząbek, ale jego strzał z linii pola karnego był niedokładny i nieskuteczny.

Druga połowa znów zaczęła się podobnie do pierwszej i przez kwadrans nie działo się zbyt wiele pod bramkami obu zespołów. Po godzinie gry po raz kolejny Ina wrzuciła wyższy bieg. W 63 minucie kolejny fatalny w skutkach błąd popełnili goście. Źle rozegrali piłkę w środku pola, a szybka kontra goleniowian skończyła się czwartym golem. Przemysław Stosio przejął piłkę i wypuścił na czystą pozycję Michała Jarząbka. Kapitan Iny pewnie wykończył akcję, pokonując technicznym lobem wychodzącego z bramki golkipera gości. Sparta odpowiedziała bardzo szybko. W 65 minucie na listę strzelców wpisał się Paweł Iskra. Goście przedarli się w okolice szesnastki Iny z lewej strony boiska, a płaskie podanie skończył strzałem z bliska wspomniany Iskra.

Ta bramka dodała pewności Sparcie. W ciągu kilku następnych minut pod polem karnym Iny kilka razy zrobiło się gorąco. Najpierw, kolejne podanie z lewej strony skończyło się przejęciem piłki w polu karnym przez jednego z zawodników Sparty. Nastąpiło wycofanie piłki na 11 metr, a strzał przed linią bramkową ofiarnie zablokował Patryk Kominek. Dobitka z kolei przeleciała nad bramką Iny. 2 minuty później Grzegorz Tarasewicz zagrał dobrą prostopadłą piłkę do Pawła Iskry, ale ten przegrał pojedynek z Adrianem Hengerem. Po chwili kolejną dobrą interwencją popisał się bramkarz biało-zielonych po strzale z 25 metrów z rzutu wolnego.

W 73 minucie Sparta popełniła niemal identyczny błąd, co przy czwartej bramce dla Iny. Znów goście stracili piłkę w środku pola i goleniowianie wyprowadzili szybką kontrę. Prawą stroną w kierunku bramki popędził Kacper Tomaszewicz, minął dość szczęśliwie ostatniego obrońcę, po czym pokonał wychodzącego z bramki bramkarza Sparty. 3 minuty później to goleniowianie sprezentowali gościom szansę na gola. W polu karnym prawą stroną boiska próbował przedrzeć się jeden z zawodników Sparty. Powstrzymali go we dwójkę Igor Paszkowski i Michał Łukasiak, ale w kluczowym momencie nie porozumieli się ze sobą, kto ma wybić piłkę. Skorzystał na tym rywal, wyłuskał futbolówkę i dał się sfaulować. Sędzia wskazał na „wapno”, ale strzał Pawła Iskry zatrzymał Adrian Henger.

W 79 minucie było już 6:1. Kolejną kontrę Iny napędził prawą stroną Tomasz Borucki, a podanie od Kacpra Tomaszewicza wykorzystał Michał Jarząbek, strzelając z kilku metrów na pustą bramkę. W końcówce spotkania goleniowianie mieli jeszcze jedną szansę na skuteczną kontrę. Tym razem jednak, biało-zieloni mając przewagę liczebną pod polem karnym gości źle się ustawili i Piotr Winogrodzki wypuścił Michała Jarząbka, który znajdował się na minimalnym spalonym. Ostatni kwadrans meczu przebiegał w dość osobliwych warunkach – nad Goleniowem rozpętała się silna burza z mocnym wiatrem, ulewnym deszczem i gradem. W związku z tym, arbiter odesłał piłkarzy obu drużyn do szatni w 85 minucie, a później, gdy pogoda nie zamierzała odpuścić, odgwizdał przedwczesny, ale udany koniec sezonu dla Iny.

Goleniowianie od 1 maja byli w lidze niepokonani. Na tę dobrą passę złożyło się 6 zwycięstw (w tym walkower z Gryfem Polanów) i 2 remisy. Awansowali ostatecznie na 5. miejsce w tabeli, czym powtórzyli wynik z poprzedniego sezonu. Ugrali jednak aż o 8 punktów więcej, co pokazuje, że miniony sezon można uznać za udany. Na IV-ligowe boiska powrócimy już za około 2 miesiące. Jeśli biało-zieloni utrzymają formę z końcówki rundy wiosennej, szykuje się ciekawy sezon 2019/2020!

INA GOLENIÓW – SPARTA WĘGORZYNO 6:1 (3:0)
Bramki: Michał Jarząbek (26’, 63’, 79’), Piotr Winogrodzki (24’), Kacper Tomaszewicz (34’, 73’) – Paweł Iskra (65’)
W 77 minucie Adrian Henger obronił rzut karny wykonywany przez Pawła Iskrę.

INA: Adrian Henger – Tomasz Borucki, Igor Paszkowski, Wojciech Borek, Patryk Kominek (69’ Michał Łukasiak) – Filip Kominek (55’ Przemysław Stosio),  Patryk Lubośny (82’ Kacper Królik), Piotr Winogrodzki, Kacper Tomaszewicz, Maciej Żabicki – Michał Jarząbek

SPARTA: Kornel Pękala – Karol Orłowski, Jan Skuratowski, Daniel Romańczyk, Grzegorz Tarasewicz, Fryderyk Palczewski, Leszek Radziejewski, Dawid Teodorczyk (21’ Wojciech Guźniczak), Damian Dzierbicki, Maciej Więcek, Paweł Iskra

Żółte kartki: Kacper Tomaszewicz, Piotr Winogrodzki, Tomasz Borucki (Ina) Fryderyk Palczewski, Maciej Więcek (Sparta)