Relacja: Vineta Wolin – INA Goleniów 1:2 (0:0)
Ina pokonuje faworyzowaną Vinetę!
Biało-zieloni sprawili nie lada niespodziankę pokonując w meczu wyjazdowym jednego z głównych faworytów do awansu – Vinetę Wolin 2:1. Bramki dla Iny zdobyli Tomasz Trosko oraz Michał Jarząbek. Ten drugi potwierdził tym samym, że na wyspiarzy ma w ostatnich sezonach patent. Ina pokazała charakter i mimo, że w 65 minucie Vineta objęła prowadzenie, to biało-zielonym udało się najpierw stratę odrobić, a później zadać decydujący cios.
Pierwsza połowa należała do gospodarzy. Ina cofnięta wyczekiwała na kontry, jednak tych było jak na lekarstwo. Vineta z kolei kilka razy poważnie zagroziła bramce strzeżonej przez Krawczyka. Wyspiarze byli jednak nieskuteczni – albo pudłowali w dogodnych sytuacjach, albo świetnie spisywał się golkiper biało-zielonych, gdy wygrał pojedynek sam na sam z napastnikiem Vinety. Ina w tej części spotkania tylko raz poważniej zagroziła bramce gospodarzy za sprawą Mituły, który przewrotką próbował pokonać bramkarz miejscowych. Wynik bezbramkowy utrzymał się jednak do końca pierwszej połowy.
Druga część spotkania była lepsza w wykonaniu Iny. Mimo dalszej przewagi optycznej Vinety, goście śmielej kontratakowali i stworzyli sobie kilka groźnych sytuacji do objęcia prowadzenia. O dużym szczęściu mogli mówić wyspiarze, kiedy to po rzucie wolnym wykonywanym przez Michała Jarząbka uratowała ich poprzeczka. W 65 minucie jednak to gospodarze wyszli na prowadzenie. Dość kontrowersyjną decyzją arbiter tego spotkania przyznał Vinecie rzut karny, a pewnym jego egzekutorem został Adam Nagórski, który chwilę później opuścił boisko. Zmiany przeprowadzili również biało-zieloni i można powiedzieć, że okazały się dobrą decyzją. W 78 minucie bowiem Ina doprowadziła do wyrównania. Kolejny rzut karny, tym razem dla goleniowian, wykorzystał Tomasz Trosko i mieliśmy remis 1:1. Vineta ponownie zaatakowała i zapłaciła za to wysoką cenę. I to w najbardziej bolesnym dla siebie momencie, bo tuż przed końcowym gwizdkiem. Wtedy to akcję Adama Jakubowskiego wykończył Michał Jarząbek i to biało-zieloni mogli się cieszyć ze zwycięstwa na ciężkim terenie.
Goleniowianie sprawili zatem nie lada niespodziankę. W przyszłej kolejce znów będą musieli się mocno napocić – ich rywalem będzie kolejny z teoretycznie mocniejszych zespołów w IV ligowej stawce, a więc Energetyk Gryfino. Mecz ten w sobotę 25 kwietnia o godzinie 17.00 i już teraz gorąco na niego zapraszamy!
VINETA WOLIN – INA GOLENIÓW 1:2 (0:0)
Bramki: Adam Nagórski (65′ – rzut karny) – Tomasz Trosko (78′ – rzut karny), Michał Jarząbek (90′)
INA: Krawczyk – Szymfeld (72′ Stuba), Mituła, Trosko, Żurowski, Lubośny, Mojsiewicz (70′ Kosior), Jarząbek, Banachewicz, Wiśniewski (75′ Listkiewicz), Jakubowski.