Relacja: INA Goleniów – Energetyk Gryfino 1:2 (0:1)

Porażka na inaugurację. Energetyk wywozi 3 punkty z Goleniowa

Ina Goleniów uległa w pierwszej wiosennej kolejce przed własną publicznością liderowi IV ligi, Energetykowi Gryfino 1:2. Bramkę na 1:2 dla Iny zdobył Michał Jarząbek w 83 minucie spotkania, ale biało-zielonym nie wystarczyło czasu, by urwać punkty przeciwnikowi. Dla Energetyka trafili Konrad Prawucki i Mateusz Toporkiewicz. 

Mecz rozpoczął się fatalnie dla Iny. W 3 minucie po rzucie z autu w wykonaniu gości źle zachował się jeden z zawodników gospodarzy i podał piłkę wprost pod nogi Marka Lipki. Ten zagrał do Konrada Prawuckiego, który ruszył w kierunku bramki i w dogodnej sytuacji nie pomylił się – pewnym strzałem z okolic szesnastki wyprowadził Energetyka na prowadzenie. Ta sytuacja ustawiła przebieg całej pierwszej połowy spotkania – goście grali uważnie w obronie i nie pozwalali na wiele biało-zielonym. Rzadko też atakowali większą ilością zawodników, co sprawiło, że sytuacji podbramkowych w pierwszych 45 minutach nie było wielu.

Ina częściej utrzymywała się przy piłce, ale nie potrafiła poważniej zagrozić bramce gości – w pierwszym kwadransie wyjątkiem była sytuacja z 11 minuty, kiedy to swoją szansę miał Michał Jarząbek – po akcji i zagraniu z lewej strony boiska od Macieja Żabickiego napastnik Iny uderzył mocno z bliskiej odległości, pod poprzeczkę, ale na posterunku był Patryk Brzozowski i skończyło się tylko na rzucie rożnym. W 35 minucie groźniej zrobiło się pod polem karnym goleniowian. Z lewej strony boiska piłkę dostał Konrad Prawucki, złamał akcję do środka i uderzył z kilkunastu metrów, ale strzał zdołał podbić Piotr Winogrodzki i futbolówka minimalnie minęła prawy słupek bramki Iny. Biało-zieloni w 44 minucie mieli jeszcze okazję do zdobycia bramki. Kolejnym dobrym zagraniem popisał się Maciej Żabicki – jego dokładne, płaskie dośrodkowanie zamykał na długim słupku Łukasz Szymfeld, ale z ostrego kąta przeniósł piłkę nad bramką.

Goleniowianie w tym sezonie mają problem z koncentracją w pierwszych minutach spotkań, co potwierdziło się w pierwszej połowie. W drugiej biało-zieloni znów na początku zaspali – w 50 minucie po rzucie z autu i dośrodkowaniu Konrada Prawuckiego bardzo blisko zdobycia bramki głową był Łukasz Łazarz, ale jego strzał z około 7 metrów obronił Paweł Sobolewski. Dobitka Adriana Krzywickiego z kolei minęła bramkę Iny. W 56 minucie goście domagali się rzutu karnego – piłkę ręką po dośrodkowaniu Łukasza Cebulskiego zatrzymał Damian Kosior i wydaje się, że w tej sytuacji można było odgwizdać jedenastkę – zagranie miało miejsce tuż przy linii oznaczającej pole karne. Sędzia uznał jednak, że przewinienie miało miejsce tuż przed szesnastką i skończyło się tylko na strachu dla gospodarzy.

W 60 minucie po dobrej akcji Macieja Żabickiego lewą stroną Ina miała rzut wolny. Po jego krótkim rozegraniu i wstrzeleniu piłki w pole karne przez Michała Jarząbka z kontrą wyszli goście. Rozpędzonego Marka Lipkę zatrzymał ostrym faulem na połowie boiska Wojciech Borek, a sędzia ukarał go żółtym kartonikiem, choć i w tym przypadku bardzo głośno protestowali przyjezdni – mogło się to skończyć czerwoną kartką dla zawodnika Iny. W 68 minucie po wrzucie z autu z lewej strony boiska przed swoją szansą stanął Michał Jarząbek, ale jego strzał z powietrza przeleciał nad bramką Energetyka. W odpowiedzi goście w 71 minucie wyprowadzili akcję, po której wywalczyli rzut rożny. Do dośrodkowania najwyżej wyskoczył Mateusz Toporkiewicz i zrobiło się 0:2.

W 83 minucie biało-zieloni zdobyli bramkę kontaktową. Po rzucie wolnym z okolic połowy boiska piłkę głową za plecy obrońców zagrał Kamil Wiśniewski. Dopadł do niej Michał Jarząbek i pewnym, mocnym strzałem z około 10 metrów pierwszej piłki nie dał szans Patrykowi Brzozowskiemu. W 89 minucie szansę na swoją kolejną bramkę w tym meczu miał Konrad Prawucki. Jego strzał z pola karnego w kierunku długiego słupka nieznacznie minął jednak bramkę Iny.W doliczonym czasie gry boisko z powodu drugiej żółtej kartki opuścić musiał zawodnik gości – Adrian Krzywicki. To jednak nie pomogło Inie – biało-zielonym nie wystarczyło już czasu i Energetyk wywiózł z Goleniowa 3 punkty. 

INA GOLENIÓW – Energetyk Gryfino 1:2 (0:1)
Bramki: Michał Jarząbek (83′) – Konrad Prawucki (3′), Mateusz Toporkiewicz (71′)

INA: Paweł Sobolewski – Łukasz Szymfeld (68′ Damian Banachewicz), Damian Kosior, Michał Soska, Patryk Kominek – Michał Jarząbek, Piotr Winogrodzki, Wojciech Borek, Mateusz Podyma (74′ Daniel Mojsiewicz), Maciej Żabicki – Kamil Wiśniewski

ENERGETYK: Patryk Brzozowski – Paweł Bielecki, Łukasz Cebulski (90′ Jakub Żelazowski), Łukasz Kondraciuk (68′ Mateusz Klakla), Adrian Krzywicki, Łukasz Łazarz, Marek Lipka (68′ Kamil Makuła), Patryk Lis (84′ Dawid Bisewski), Konrad Prawucki, Sebastian Szych, Mateusz Toporkiewicz

Żółte kartki: Damian Kosior, Wojciech Borek, Patryk Kominek (Ina) – Łukasz Kondraciuk, Mateusz Toporkiewicz, Kamil Makuła, Adrian Krzywicki (Energetyk)
Czerwona kartka: Adrian Krzywicki (90′ – za dwie żółte)