Przegląd ligowych rywali – część II: miejsca 18. – 15.
Zapraszamy na kolejną część przeglądu ligowych rywali. Dziś kolejna odsłona – zerkamy w kierunku zespołów, które miniony sezon 2019/2020 IV ligi zakończyły na miejscach 15.-18. Wyniki meczów sparingowych i pucharowych, krótkie opisy zespołów i sporo ciekawostek, nie tylko piłkarskich – zapraszamy do lektury!
Uwaga: w przypadku sparingów nie brano pod uwagę tego, kto był gospodarzem spotkania. Mecze ułożono w miarę możliwości w odpowiedniej kolejności.
18. SPARTA WĘGORZYNO
Zespół z Węgorzyna zakończył ostatnie rozgrywki na ostatnim miejscu z dorobkiem 11 punktów. By uniknąć spadku, w Sparcie doszło do sporej rewolucji kadrowej. W pierwszym składzie na jedyny ligowy mecz rozegrany w tym roku wybiegło 5 nowych zawodników, a wśród nich m. in. Charles Nwaogu, którego przedstawiać kibicom w naszych rejonach raczej nie trzeba, czy też Yewhenii Izdebskyi, który zaliczył swojego czasu kilka meczów w ukraińskiej ekstraklasie w barwach Metalurga Zaporoże. Co to dało? Porażkę z Sokołem Karlino, który przez godzinę grał w 10. Jakie są zatem szanse, że w tych rozgrywkach będzie dużo lepiej? Klimat wokół Sparty i sposobu prowadzenia tej drużyny przez klubowe władze od dawna wzbudzał szereg dyskusji w Węgorzynie. Kibicom nie podobało się ściąganie armii zaciężnej, woleliby postawić na „swoich” – miejscowych. Problem w tym, że… ich za wielu nie było, za co też obwiniano władze. Teraz może się to nieco zmienić – Sparta w tym sezonie zarejestrowała do gry w B klasie zespół rezerw, w którym siłą rzeczy powinni występować raczej zawodnicy z okolic i skąd zapewne będzie można kogoś do zespołu dokooptować. Ciekawa jest też kwestia, jak na finanse klubu wpłynęła sytuacja związana z pandemią – rewolucja kadrowa, by uratować IV ligę musiała być kosztowna, a rozgrywki przecież zostały przerwane, więc tak naprawdę zapłacono za… nic. Co dalej ze Spartą? Prawdopodobnie to samo, co w minionym sezonie – walka o utrzymanie.
Czy wiesz, że…:
1. Charles Nwaogu, który na początku tego roku zasilił Spartę, jest nie tylko piłkarzem i byłym królem strzelców I ligi w barwach Floty Świnoujście. Opisywać nie będziemy, to trzeba usłyszeć: https://www.youtube.com/watch?v=iS8pGLik9sk&feature=emb_logo.
2. W czerwcu tego roku partnerem Sparty został Zarząd Portów Szczecin – Świnoujście. Czy to oznacza planowaną budowę portu w Węgorzynie? Kolejną ofensywę transferową? Na pewno nie, ale warto o tym wspomnieć jako coś pozytywnego – pozyskiwanie partnerów w tym czasie nie należy do najłatwiejszych zadań.
Wyniki meczów kontrolnych i innych:
Sparta Węgorzyno – Światowid Łobez 0:3
Sparta Węgorzyno – Piast Chociwel 2:2
Sparta Węgorzyno – Kluczevia Stargard 0:1
Sparta Węgorzyno – Iskra Golczewo 1:5
17. ISKIERKA SZCZECIN
W przypadku Iskierki możemy mieć mieszane uczucia. Z jednej strony ładny obiekt, jeden z lepiej prowadzonych i zdrowych klubów w regionie (choć pojawiają się informacje dot. kłopotów finansowych), kilku młodych, perspektywicznych zawodników, dla nas to ponadto bliski wyjazd. Z drugiej można odnieść wrażenie, że Iskierka i IV liga – to jednak może być niedobrana para. Pokazał to miniony sezon zakończony z 11 punktami w 18 meczach, a w tym niewiele wskazuje na to, że sytuacja odmieni się o 180 stopni. Jeśli dodamy do tego jeszcze cięgi zebrane w meczu pucharowym od Świtu Szczecin (aż 0:11!!!) na własnym stadionie oraz sobotnią porażkę w ostatnim teście przed ligą z Ilanką Rzepin 0:4… no nie wygląda to najlepiej. Co ciekawe, w podobnym tonie o Iskierce wypowiadano się w prasie gryfińskiej przed meczem pucharowym z Energetykiem. Zespół ze Szczecina miał być zbyt słaby na IV ligę, na którą podobno Energetyk miał być bardziej gotowy. Efekt? A jakżeby inaczej: Iskierka wygrała. Być może w sezonie wiele razy ta sztuka się uda. Ale czy to wystarczy do utrzymania? Pozostawiamy to pytanie bez odpowiedzi.
Czy wiesz, że…:
1. Iskierka Szczecin jeszcze niedawno znana była bardziej pod nazwą: Iskierka Śmierdnica. To połączenie znajdowało spore uznanie w rankingach najdziwniejszych nazw klubów piłkarskich, a sama Iskierka doczekała się nawet „występu” w faktach TVN. Materiał wideo znajdziecie tutaj: https://www.youtube.com/watch?time_continue=104&v=6R1aReXSJ20&feature=emb_logo.
2. W tym sezonie w barwach Iskierki zobaczymy doskonale znanego w Goleniowie i okolicach Przemysława Stosio, który na zasadzie wolnego transferu zasilił jej szeregi. Zimą został wypożyczony z Iny, ale w utrzymaniu nawet nie musiał pomagać. Teraz, jako jeden z bardziej doświadczonych zawodników, musi wziąć na siebie sporą odpowiedzialność.
Wyniki meczów kontrolnych i innych:
Iskierka Szczecin – Pomorzanin Nowogard 3:2
Iskierka Szczecin – Morzycko Moryń 2:4
Iskierka Szczecin – Świt Szczecin 0:4
Energetyk Gryfino – Iskierka Szczecin 2:3 – Puchar Polski
Iskierka Szczecin – Świt Szczecin 0:11 – Puchar Polski
Iskierka Szczecin – Zryw Kołbaskowo 2:1
Iskierka Szczecin – Ilanka Rzepin 0:4
16. SOKÓŁ KARLINO
Niech nikogo nie zwiedzie niska lokata zajęta przez Sokół na zakończenie minionych rozgrywek. W Karlinie znacząco wzmocniono zespół i jeśli tylko wykorzystaliby swój potencjał, to być może dziś nazywalibyśmy ich rycerzami piłkarskiej wiosny 2019/2020 IV ligi. Oczywiste jest, że pandemia i długa przerwa w rozgrywkach wiele mogła zmienić, ale nie oszukujmy się: musiałaby wydarzyć się sporego kalibru katastrofa, by w Karlinie zaliczono drugą tak słabą rundę. Bramkostrzelna i chwalona przez nas Wieża Postomino nie dała rady ukłuć Sokoła w Pucharze Polski. Wcześniej inny kandydat do awansu z koszalińskiej okręgówki – Korona Człopa – również nie miała za wiele do powiedzenia w starciu z zespołem z Karlina. Dopiero Świt Szczecin, który niewątpliwie jest obecnie jednym z najsilniejszych zespołów w województwie zachodniopomorskim, poradził sobie z naszym ligowym rywalem. Kadra przed rozpoczęciem tego sezonu została jeszcze bardziej wzmocniona. Jak podaje m.in. oficjalny profil facebookowy Bałtyku Koszalin, w Karlinie zameldowało się choćby trzech zawodników III – ligowca: Sebastian Skrzyński, Kacper Wojtczak i Krzysztof Pawłowski. Może nie są to nazwiska wiodące, ale to też pokazuje, że Sokół powinien być w tym sezonie trudnym przeciwnikiem dla każdego.
Czy wiesz, że…:
1. Jeden ze sparingów Sokoła (z Darłovią Darłowo) został odwołany z powodu panującego w Karlinie pod koniec czerwca COVID-19. Na szczęście sytuacja jest już raczej opanowana.
2. Na przełomie lat 1980 – 1981 Karlino stało się sławne. I to nawet za granicami naszego kraju, a nawet kontynentu. A stało się to za sprawą… potężnej erupcji ropy naftowej. Największej do jakiej doszło w tamtych czasach w Europie. Ropa wytrysnęła na wysokość około 40 metrów, zapaliła się, a łuna ognia była widoczna z odległości kilkunastu kilometrów. Opanowanie sytuacji zajęło… 32 dni. Niestety, potentatem światowego wydobycia ropy naftowej Polska po tym wydarzeniu nie została – złoże okazało się stosunkowo niewielkie.
Wyniki meczów kontrolnych:
Sokół Karlino – Victoria Sianów 2:1
Sokół Karlino – Bałtyk Koszalin 2:4
Korona Człopa – Sokół Karlino 1:4 – Puchar Polski
Wieża Postomino – Sokół Karlino 0:2 – Puchar Polski
Sokół Karlino – Iskra Białogard 4:1
Sokół Karlino – Świt Szczecin 0:2 – Puchar Polski
15. LECH CZAPLINEK
W minionym sezonie Lech Czaplinek zajął dopiero 15. miejsce. Dlaczego używamy określenia „dopiero”? Ano dlatego, że w meczu w Goleniowie Lech pokazał się ze świetnej strony, wygrał 1:0 (najniższy wymiar kary dla Iny) i można było odnieść wrażenie, że stać ich na wiele. Później jednak gra nie była już tak dobra. Chociaż w Węgorzynie jeszcze przez wiele lat pamiętać będą ostatni kwadrans meczu z Lechem, kiedy to Sparta prowadziła 4:0, a mecz skończył się wynikiem 4:4. Można więc uznać, że Lech potrafi pokazać charakter na boisku. Potrafi też nieźle bronić, w minionym sezonie gorzej było za to ze skutecznością pod bramką rywala. Tylko 18 strzelonych goli to jeden z najgorszych wyników w całej IV lidze. W okresie przygotowawczym jednak Lech nieco postrzelał. Prym w tym wiódł Jakub Kuzio i Tomasz Tomczak, który gra w Lechu mniej więcej od 1267 roku, z krótką przerwą na odwiedziny w Wałczu. Lecha zapewne po raz kolejny czeka walka o utrzymanie tak, jak to bywało w ostatnich latach, jeśli tylko grał na poziomie IV ligi. Jedno jest pewne: Stadion Miejski w Czaplinku to jeden z tych obiektów, które zapadają w pamięć dzięki swojemu położeniu. Park z amfiteatrem, wysoka trybuna z widokiem nie tylko na murawę, ale i brzeg jeziora ukryty wśród drzew. Przyjemnie będzie tam wrócić.
Czy wiesz, że…:
1. W Czaplinku działa klub sportowy o nazwie Salos Czaplinek, który zrzesza młodzież w kliku sekcjach. Co w tym dziwnego? To członek Salezjańskiej Organizacji Sportowej Rzeczpospolitej Polskiej, a sam Czaplinek już kilka razy organizował Inspektorialne Igrzyska Młodzieży Salezjańskiej.
2. Mało kto wie, że Lech w swojej historii postawił się… żołnierzom Armii Czerwonej. W 1969 roku zespół z Czaplinka wygrał 1:0 z reprezentacją stacjonujących w Bornym Sulinowie żołnierzy Armii Radzieckiej (źródło: „65 lat piłki nożnej w Czaplinku”, autor Wacław Mierzejewski). Dziś Armii Czerwonej w Polsce nie ma, a Lech został. Przypadek? Nie sądzę.
Wyniki meczów kontrolnych i innych:
Lech Czaplinek – Drawa Drawno 4:0
Lech Czaplinek – Calisia Kalisz Pomorski 2:1
Lech Czaplinek – Polonia Jastrowie 3:3
Lech Czaplinek – Olimp Złocieniec 5:0
Lech Czaplinek – Zawisza Grzmiąca 2:2
Lech Czaplinek – Korona Człopa 2:0
Lech Czaplinek – Błonie Barwice 1:1