Relacja, sparing nr 2: INA GOLENIÓW – MIERZYNIANKA MIERZYN 9:3 (5:2)
Dobre, sparingowe widowisko okraszone dwunastoma bramkami!
W drugim meczu kontrolnym Ina Goleniów zmierzyła się w Goleniowie z Mierzynianką Mierzyn i zaliczyła drugie, wysokie zwycięstwo. W meczu padło aż 12 bramek, a tak naprawdę mogło paść ich zdecydowanie więcej.
Mecz nie rozpoczął się najlepiej dla biało – zielonych. W 12 minucie to goście objęli prowadzenie po tym, jak prostopadłe podanie wykorzystał napastnik Mierzynianki – minął on Hengera i wpakował piłkę do siatki, przy okazji radząc sobie również z naciskającym go Winogrodzkim. Po następnych 5 minutach wynik się odwrócił – w 14 minucie Błaszczyk wykorzystał podanie od Szymfelda i trafił z bliska, a potem, w 17 minucie ponownie wpisał się na listę strzelców po strzale z okolic 20 metra i zrobiła się 2:1 dla Iny.
W 21 minucie doskonałe podanie od Kushnira wykorzystał Trzaskowski, który strzałem z pierwszej piłki z bliska podwyższył prowadzenie Iny na 3:1. Goście złapali kontakt 5 minut później po podaniu z lewej strony boiska i ładnym strzale z pola karnego – 3:2. W 31 minucie obrońca gości sfaulował w polu karnym testowanego przez Inę zawodnika i sędzia wskazał na wapno. Winogrodzki nie pomylił się z 11 metrów i było 4:2. Po chwili, w 37 minucie prostopadłe podanie dotarło do Kurtanidze, a Gruzin z zimną krwią wykorzystał okazję. Do przerwy było zatem 5:2, choć goście zmarnowali idealną okazję na trzeciego gola – Henger na raty zatrzymał napastnika Mierzynianki na 7 metrze od bramki.
Druga połowa powinna zacząć się od gola dla Iny, ale Mojsiewicz nie trafił z rzutu karnego, który został podyktowany za faul w narożniku pola karnego na Dymonie. Odpowiedź gości przyszła natychmiastowo, ale napastnik spudłował w sytuacji sam na sam. W 51 minucie jednak jeden z zawodników Mierzynianki przymierzył już kapitalnie – przełożył sobie piłkę w polu karnym i, mimo asysty jednego z obrońców, trafił w okienko – 5:3. Mogło się wydawać, że goście mają szansę dogonić biało – zielonych, ale do końca meczu strzelali już tylko goleniowianie.
W 62 minucie Adrian Kranz uciekł lewą stroną boiska i po przebiegnięciu kilkudziesięciu metrów pewnym strzałem pokonał golkipera przyjezdnych. Po chwili Mojsiewicz miał swoją kolejną szansę, ale trafił w poprzeczkę z bliska po podaniu od Dymona. W 68 minucie goleniowianie przeprowadzili szybką składną akcję – Seniuk podał do Kecka, a ten dostrzegł Dymona, który zdobył gola na 7:3. W 73 minucie gości uratował słupek po strzale zawodnika testowanego. W 76 minucie swojego drugiego gola w tym meczu zdobył Kranz, który wykorzystał podanie od Seniuka. Pod koniec meczu, w 86 minucie, wynik meczu na 9:3 ustalił Keck – Dymon uderzył z bliska w słupek, a odbita piłka spadła pod nogi Kecka, który wpakował ją do siatki.
Kolejny mecz kontrolny goleniowianie rozegrają już w sobotę – o godzinie 12.00 w Kamieniu Pomorskim Ina zmierzy się z miejscowym Gryfem.
INA GOLENIÓW – MIERZYNIANKA MIERZYN 9:3 (5:2)
Bramki dla Iny: Błaszczyk (14’, 17’), Trzaskowski (21’), Winogrodzki (31’), Kurtanidze (37’), Kranz (62’, 76’), Dymon (68’), Keck (86’)
Skład Iny:
I połowa: Henger – Paszkowski, Winogrodzki, Trzaskowski – Testowany, Borucki, Kushnir, Błaszczyk – Szymfeld, Kurtanidze, Testowany
II połowa: Bochonus – Kubiś, Bulanda, Pałka – Testowany (Testowany), D. Mojsiewicz, Lubośny, Keck – Dymon, Kranz, Seniuk