Relacja: INA Goleniów – Wiekowianka Wiekowo 8:1 (3:0)
Pewnie, wysoko i bezdyskusyjnie
Ina Goleniów w minioną niedzielę urządziła sobie ostre strzelanie, a w roli tarczy wystąpił zespół Wiekowianki Wiekowo. Biało-zieloni ograli swojego rywala aż 8:1 i potwierdzili tym samym, jak wielki potencjał w tym sezonie prezentuje ofensywa goleniowian.
Mecz od początku toczony był pod dyktando biało-zielonych. Już w czwartej minucie po akcji lewą stroną Michała Jarząbka blisko zamknięcia jego dogrania był Damian Banachewicz, ale w ostatniej chwili dobrze interweniował Marek Kapała. Minutę później role się odwróciły i tym razem to Michał Jarząbek miał swoją szansę, ale jego strzał głową z bliska minął bramkę Wiekowianki. W 7 minucie goście nie mieli już tyle szczęścia. Na prawym skrzydle akcję przeprowadzili Łukasz Szymfeld i Damian Banachewicz, a pewnym strzałem głową skończył ją Michał Jarząbek. W 11 minucie doskonałą szansę miał Robert Żurowski. Po świetnej prostopadłej piłce znalazł się w sytuacji sam na sam, ale za długo zwlekał z oddaniem strzału i skończyło się tylko na rzucie rożnym. Po nim swoją okazję miał również Rafał Makarewicz, ale jego sytuacyjny strzał okazał się zbyt słaby na bramkarza gości.
W 24 minucie Piotr Winogrodzki wypuścił w bój Damiana Banachewicza, ale skrzydłowy Iny w świetnej sytuacji zamiast strzału szukał jeszcze podania do Michała Jarząbka i obrońcom udało się wybić piłkę. W 28 minucie Ina stworzyła kolejne zagrożenie, ale… tym razem pod swoją bramką. Nieporozumienie między Wojciechem Borkiem i Patrykiem Krawczykiem niemal zakończyło się golem dla przyjezdnych, ale bramkarz Iny zdołał w ostatniej chwili interweniować. W 38 minucie padła druga bramka dla biało-zielonych. Lewą stroną urwał się Michał Jarząbek, a jego zagranie zamykał Damian Banachewicz. Obrońcom udało się na chwilę go powstrzymać, ale skrzydłowy Iny i tak zdołał wycofać piłkę do nadbiegającego Daniela Mojsiewicza, który bez zastanowienia kropnął w kierunku bramki Wiekowianki, a Marek Kapała nie zdołał zareagować. W 45 minucie Ina przeprowadziła kolejną skuteczną akcję. Tym razem Daniel Mojsiewicz obsłużył Michała Jarząbka, który zakręcił kilkoma obrońcami i wyłożył piłkę Robertowi Żurowskiemu. Jego strzał odbił jeszcze bramkarz przyjezdnych, ale futbolówka spadła pod nogi Jarząbka i zrobiło się 3:0.
W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Wiekowianka była bezradna, biało-zieloni zaś w pierwszych minutach nieco zwolnili, by pod koniec meczu znowu wrzucić wyższy bieg. I tak, dopiero w 55 minucie, Inie udało się stworzyć zagrożenie pod bramką gości. Krótko rozegrany przez Michała Jarząbka rzut rożny wykorzystał Łukasz Szymfeld, który świetną podcinką wpakował piłkę w okienko. W 66 minucie Wiekowianka w końcu odpowiedziała. Nieco swobody miał na 20 metrze Grzegorz Gliński i dobrym strzałem pokonał Patryka Krawczyka.
Ostatni kwadrans był jednak koncertem Iny Goleniów. W 76 minucie biało-zieloni przeprowadzili kolejną skuteczną akcję. Lewą stroną po raz kolejny w tym meczu pomknął Michał Jarząbek i zagrał piłkę w kierunku wbiegającego na 11 metr Damiana Banachewicza. Ten nie sięgnął futbolówki, ale zrobił to znajdujący się za jego plecami Daniel Mojsiewicz i strzałem z okolic szesnastki podwyższył prowadzenie Iny na 5:1. Chwilę później swoje szanse mieli ponownie Jarząbek i Banachewicz, ale wynik nie uległ zmianie do 81 minuty. Wtedy to błąd popełnił jeden z obrońców, który w prostej sytuacji minął się z piłką, a z prezentu skorzystał Michał Jarząbek, wpadł w pole karne i nie dał szans Kapale. 4 minut później Damian Banachewicz zagrał na prawe skrzydło do Piotr Winogrodzkiego, który świetnym dośrodkowaniem obsłużył Jarząbka, ale jego strzał z powietrza z 10 metrów nie znalazł drogi do siatki. Minutę później jednak najlepszy strzelec Iny był już bezlitosny. Po świetnym prostopadłym podaniu stanął oko w oko z bramkarzem gości, położył go i zdobył bramkę na 7:1. Po tym golu Wiekowianka miała swoją szansę, ale Grzegorz Szynkowski został w ostatniej chwili zatrzymany w polu karnym. Na tę sytuację Ina odpowiedziała natychmiastowo. Piłkę zagraną za plecy obrońców świetnie na klatkę piersiową przyjął Damian Banachewicz i uderzył z ostrego kąta. Bramkarz gości nie zdążył ze skuteczną interwencją i futbolówka po jego rękach wpadła do bramki. 8:1 – takim wynikiem zakończył się zatem mecz i dla Iny jest to najwyższe zwycięstwo w sezonie. Goleniowianie przybliżyli się tym do miana nie tylko najlepszego zespołu w meczach domowych, ale i najskuteczniejszej drużyny w całych rozgrywkach – goleniowianie mając na koncie 62 gole prowadzą w tej klasyfikacji.
INA GOLENIÓW – WIEKOWIANKA WIEKOWO 8:1 (3:0)
Bramki: Michał Jarząbek (7′, 45′, 81′, 86′), Daniel Mojsiewicz (38′, 76′), Łukasz Szymfeld (55′), Damian Banachewicz (88′) – Grzegorz Gliński (66′)
INA: Patryk Krawczyk – Łukasz Szymfeld, Rafał Makarewicz, Wojciech Borek, Michał Łukasiak – Damian Banachewicz, Patryk Lubośny (77′ Bartosz Paszkowski), Piotr Winogrodzki, Daniel Mojsiewicz, Robert Żurowski (60′ Filip Borek) – Michał Jarząbek
WIEKOWIANKA: Marek Kapała – Paweł Gogół, Bartłomiej Nowak, Patryk Mikita (61′ Dawid Hyjek), Wojciech Sieradzki, Szymon Rogala, Dominik Pooch, Marcin Parus (57′ Grzegorz Gliński), Grzegorz Szynkowski, Krzysztof Stępniak, Marcin Lipski (75′ Zbigniew Sobura)