Relacja: INA Goleniów – Osadnik Myślibórz 0:0
Bezbramkowo w Goleniowie. Osadnik skutecznie zatrzymał biało-zielonych.
Ina Goleniów zaledwie zremisowała z czerwoną latarnią IV ligi – Osadnikiem Myślibórz 0:0. Był to pierwszy mecz rundy wiosennej w Goleniowie i trzeba przyznać, że pozostał po nim spory niedosyt – goleniowianie byli wyraźnie lepsi, ale zabrakło im szczęścia i skuteczności w kluczowych momentach.
Mecz rozgrywany był w kiepskich warunkach atmosferycznych – było zimno, wiał ostry, przenikliwy wiatr, co utrudniało grę obu zespołom. Bardziej jednak goleniowianom, którzy starali się atakować i kreować sytuacje podbramkowe. Osadnik, który zjawił się w Goleniowie w dwunastoosobowym składzie, ograniczył się do obrony, z rzadka wyprowadzając kontry, które jednak nie niosły za sobą większego zagrożenia dla bramki strzeżonej przez Adriana Hengera. Goleniowski golkiper w pierwszej połowie musiał poważniej interweniować tylko raz – w 10 minucie efektownie zatrzymał strzał głową z dość bliskiej odległości. Kilka minut wcześniej jednak to Ina mogła objąć prowadzenie – Kacper Tomaszewicz miał swoją szansę, ale jego uderzenie obronił bramkarz gości – Marcin Piorun. W pierwszej połowie szanse dla biało-zielonych mieli również m.in. Maciej Żabicki, Patrzyk Kominek, czy Łukasz Szymfeld. Precyzyjny, techniczny strzał tego ostatniego z trudem obronił jednak Marcin Piorun. Ina miała wiele stałych fragmentów gry, przeważała od początku spotkania, ale nie potrafiła udokumentować swojej przewagi zdobyciem bramki.
W drugiej części spotkania obraz gry się nie zmienił. Ina dalej atakowała, ale defensywa Osadnika skutecznie utrudniała jej zadanie. Goleniowianie mieli problem z wykreowaniem sobie stuprocentowych sytuacji. Zrobili to dopiero w końcówce meczu – doskonałą szansę zmarnował jednak Damian Banachewicz. Najpierw, jego strzał zatrzymał się na poprzeczce, a później, dobitka przeleciała tuż nad bramką. Ostatecznie mecz zakończył się więc bezbramkowym remisem i Osadnik wywiózł z Goleniowa bardzo cenny punkt. W jego sytuacji jednak niewiele to zmienia – do obronienia się przed spadkiem potrzebuje jeszcze bardzo wielu punktów i potknięcia pozostałych rywali.
INA GOLENIÓW – OSADNIK MYŚLIBÓRZ 0:0
INA: Adrian Henger – Łukasz Szymfeld, Rafał Makarewicz, Igor Paszkowski, Patryk Kominek – Damian Banachewicz, Przemysław Stosio (74′ Filip Kominek), Kacper Tomaszewicz, Piotr Wingrodzki (18′ Adam Dobrowolski), Maciej Żabicki (52′ Daniel Mojsiewicz) – Michał Jarząbek
OSADNIK: Marcin Piorun – Robert Dudek, Kamil Górny, Patryk Korzeniewicz (75′ Adam Paszkiewicz), Łukasz Kowalczyk, Mateusz Łatwiński, Jarosław Norsesowicz, Bartosz Okuniewski, Paweł Pikosz, Andrzej Plackowski, Paweł Rostkowski
Żółte kartki: Adrian Henger, Rafał Makarewicz (Ina) Patryk Korzeniewicz, Mateusz Łatwiński, Andrzej Plackowski (Osadnik)