Zapowiedź: INA Goleniów – Iskra Białogard

Zadanie na sobotę: ograć Iskrę.

Ina Goleniów jutro o godzinie 17.00 podejmie przed własną publicznością Iskrę Białogard. W poprzednim sezonie to właśnie ten zespół do ostatnich minut rozgrywek deptał po piętach goleniowianom. Tym razem sytuacja jest zupełnie inna i faworyta nietrudno wskazać.

Iskra Białogard źle rozpoczęła wiosnę. W pięciu kolejnych meczach zdobyła tylko jeden punkt – przed tygodniem zremisowała z Gryfem Kamień Pomorski 2:2. Tak słaba forma w pierwszych kolejkach rundy wiosennej spowodowała spadek na 15. miejsce w tabeli. To spowodowało, że w obliczu dobrej postawy ostatniej w tabeli Wiekowianki Wiekowo, Iskra powoli zaczyna czuć na plecach oddech czerwonej latarni IV ligi. O ile w meczach przed własną publicznością białogardzianie potrafią być groźni i punktować, tak na wyjazdach ich postawa pozostawia wiele do życzenia. Tylko dwie drużyny w całej stawce w meczach wyjazdowych spisują się gorzej. Pamiętać należy jednak, że w minionym sezonie Iskra również nie błyszczała poza domem, a i tak z Goleniowa udało jej się wywieźć punkt, wywalczony w doliczonym czasie gry (2:2). Co ciekawe, jedyne wyjazdowe zwycięstwo białogardzianie zaliczyli w… Kluczewie, pokonując Kluczevię 1:2, a więc ten sam zespół, który w zeszłym tygodniu okazał się lepszy od Iny.

Goleniowianie od początku wiosny nie prezentują się wybitnie, ale punktują dość regularnie. Martwić może skuteczność – biało-zieloni w 4 meczach wiosną zdobyli tylko 4 bramki, co jest wynikiem zdecydowanie niższym, niż ten z jesieni. Poprawie uległa za to gra obronna, jednak jutro w bloku defensywnym kibice nie zobaczą pauzującego za kartki, doświadczonego Rafała Makarewicza. Do składu powinni wrócić za to Piotr Winogrodzki i Mariusz Stuba, co da trenerowi Rastowi większe pole manewru. Na korzyść Iny zdecydowanie przemawia atut własnego boiska – biało-zieloni w Goleniowie przegrali tylko raz, a ich dorobek punktowy w tych meczach jest najlepszy wśród wszystkich IV ligowców.

Iskra Białogard nie jest najwygodniejszym przeciwnikiem dla Iny – biało-zieloni w ostatnich 2 sezonach nie wygrali z tym zespołem – porażki 3:0 i 3:1 w Białogardzie oraz remis 2:2 w Goleniowie dobitnie o tym świadczą. To samo mówiło się jednak przed inauguracją tego sezonu, kiedy to goleniowianie podejmowali Dąb Dębno, z którym do tej pory nie wygrywali. Jak to się skończyło, pamiętamy. Czy tak będzie i tym razem?
Zapraszamy wszystkich kibiców na to spotkanie!