Relacja: INA Goleniów – Osadnik Myślibórz 1:1 (1:0)

Nie tak to miało wyglądać – Ina tylko remisuje z Osadnikiem

Ina Goleniów zremisowała z Osadnikiem Myślibórz 1:1 (1:0). Bramkę dla biało-zielonych zdobył Piotr Winogrodzki, dla gości trafił Engin Kostusik. Remis ten bardziej odpowiada myśliborzanom, a Ina takim obrotem sprawy jeszcze bardziej komplikuje swoją sytuację przed kluczową fazą sezonu.

Od początku spotkania nieznaczną przewagę optyczną osiągnęła Ina, jednak niewiele z niej wynikało. Osadnik umiejętnie się bronił, od czasu do czasu wyprowadzając szybsze ataki. I tak, to goście po jednym z takich wypadów pierwsi zagrozili bramce goleniowian. W 9 minucie z prawej strony pola karnego Piotra Winogrodzkiego zwiódł Jacek Jarecki i oddał strzał, ale nieznacznie się pomylił. 5 minut później znów zakotłowało się polu karnym Iny, ale i tym razem górą byli goleniowianie – niebezpieczeństwo po dobrej wrzutce z lewej strony boiska w ostatniej chwili zażegnał Paweł Sobolewski.

Ina stworzyła sobie pierwszą groźną szansę dopiero po 20 minutach gry. Wtedy to w polu karnym dobrze ustawił się Filip Kominek i uderzył głową, ale zrobił to zbyt lekko, by sprawić większe problemy bramkarzowi Osadnika. Siły nie zabrakło za to 10 minut później Michałowi Jarząbkowi – zawodnik biało-zielonych oddał mocny, celny strzał z rzutu wolnego, a piłka po drodze odbiła się jeszcze od jednego z obrońców gości. Mimo, że strzał nie należał do najtrudniejszych do obrony, to Bartosz Kwapiszewski miał spore problemy przy interwencji – ostatecznie jednak zbił piłkę na słupek bramki i futbolówka wyleciała poza boisko. Chwilę później po dobrym dośrodkowaniu przy strzale głową przeszkodzili sobie Kamil Wiśniewski i Rafał Makarewicz, co sprawiło, że piłka przeleciała nad bramką gości. W 35 minucie Ina jednak udokumentowała swoją przewagę zdobyciem bramki. Prawym skrzydłem indywidualną akcję przeprowadził Łukasz Szymfeld, wpadł w pole karne i wycofał piłkę na 11 metr do nadbiegającego Piotra Winogrodzkiego, który pewnym uderzeniem w kierunku długiego słupka wyprowadził Inę na prowadzenie. W ostatniej akcji w pierwszej połowie Osadnik mógł wyrównać, jednak w zamieszaniu podbramkowym po dograniu z lewej strony boiska najlepiej zachował się Rafał Makarewicz i zdołał w ostatniej chwili wybić piłkę z pola bramkowego.

Drugą połowę lepiej zaczęli goście z Myśliborza. Wprowadzony po przerwie Oskar Włodkowski w 51 minucie wypatrzył w polu karnym nadbiegającego Patryka Korzeniewicza, jednak ten nie zdołał oddać skutecznego strzału. Chwilę później groźny strzał głową oddał Engin Kostusik, ale i on nie trafił do siatki. Po początkowej przewadze Osadnika, w 55 minucie przebudziła się Ina. Wtedy to szybką akcję przeprowadził Przemysław Stosio. Goleniowianie mieli przewagę liczebną pod polem karnym Osadnika, jednak pomocnik Iny podjął złą decyzję i zamiast podawać do lepiej ustawionych partnerów, oddał strzał, który nie sprawił żadnych problemów Bartoszowi Kwapiszewskiemu. Chwilę później ten sam zawodnik miał kolejną szansę na podwyższenie wyniku. Świetnym podaniem obsłużył go Patryk Kominek, ale Przemysław Stosio z 11 metrów trafił tylko w poprzeczkę. Ta sytuacja mogła się zemścić 5 minut później, ale fatalnie zachował się Oskar Włodkowski – po świetnym podaniu od Engina Kostusika, zawodnik gości nie trafił w piłkę na 5 metrze. Chwilę później, w 69 minucie, myśliborzanie byli jednak skuteczniejsi. Dośrodkowanie z lewej strony boiska znalazło adresata w osobie Engina Kostusika i ten pewnym strzałem głową z bliskiej odległości pokonał Pawła Sobolewskiego. Zrobiło się więc 1:1 i Ina znów musiała mocniej zaatakować.

Niestety, do końca spotkania goleniowianom nie udało się zdobyć zwycięskiej bramki, choć dwukrotnie biało-zieloni byli tego bliscy. Najpierw, po dobrym uderzeniu Damiana Banachewicza, podobnie jak w pierwszej połowie, nie popisał się Bartosz Kwapiszewski i po jego niepewnej interwencji gości uratował słupek. 5 minut przed końcem spotkania po akcji Piotra Winogrodzkiego i dograniu Filipa Kominka na 15 metrze w idealnej okazji znalazł się Mateusz Podyma, ale uderzył źle i bramkarz Osadnika nie miał problemów z obronieniem tego strzału. Ostatecznie więc mecz zakończył się wynikiem 1:1 i rezultat tez z pewnością nie może cieszyć biało-zielonych.

INA GOLENIÓW – OSADNIK MYŚLIBÓRZ 1:1 (1:0)
Bramki: Piotr Winogrodzki (35′) – Engin Kostusik (69′)

INA: Paweł Sobolewski – Łukasz Szymfeld (65′ Michał Łukasiak), Rafał Makarewicz, Damian Kosior, Patryk Kominek – Michał Jarząbek, Daniel Mojsiewicz, Piotr Winogrodzki, Przemysław Stosio (74′ Mateusz Podyma), Filip Kominek – Kamil Wiśniewski (60′ Damian Banachewicz)

OSADNIK: Bartosz Kwapiszewski – Robert Dudek, Patryk Korzeniewicz (65′ Dominik Ściborski), Bartosz Okuniewski, Andrzej Plackowski, Kamil Grzeca (46′ Oskar Włodkowski),  Łukasz Małowiecki, Jacek Jarecki, Paweł Myszkowski, Dominik Wekwerth, Engin Kostusik (90′ Jakub Kwapis)

Żółte kartki: Przemysław Stosio (Ina), Robert Dudek, Dominik Wekwerth (Osadnik)