Relacja: Arkadia Malechowo – INA Goleniów 5:3 (3:1)

Arkadia wypunktowała Inę.

W meczu 16. kolejki IV ligi Ina Goleniów przegrała swój 6 mecz wyjazdowy w tym sezonie. Tym razem lepsza okazała się Arkadia Malechowo, wygrywając 5:3 (3:1). Dwie bramki dla biało-zielonych zdobył Maciej Żabicki, jedną gospodarze strzelili sobie sami – samobójcze trafienie zaliczył Mateusz Sydoruk.

Goleniowianie przystępowali do tego spotkania, podobnie jak Arkadia, po kilku niezłych występach. I to biało-zieloni lepiej weszli w to spotkanie. Już w 2 minucie Ina objęła prowadzenie. Do dośrodkowania z rzutu rożnego Damiana Banachewicza wyskoczył Maciej Żabicki, który zdołał odbić piłkę, a jej lot próbował przeciąć Mateusz Sydoruk, jednak zrobił to tak niefortunnie, że skierował ją do własnej bramki. W 7 minucie gospodarze odpowiedzieli szybką kontrą. Dośrodkowanie z prawej strony zamykał Wojciech Terlecki, ale był spóźniony i nie zdołał skierować piłki do siatki. W tej sytuacji zachował się niesportowo, próbując ręką dobijać piłkę, ale sędzia nie ukarał go za to żółtą kartką. Jest to o tyle istotne, że jeszcze w pierwszej połowie ten sam zawodnik bardzo ostro sfaulował Michała Soskę, za co żółty kartonik otrzymał i równie dobrze mógł już przed przerwą osłabić swój zespół.

W 9 minucie był już remis. Kilka podań z lewej strony boiska gospodarzy i ospałość defensywy Iny wykorzystał Mateusz Sydoruk rehabilitując się za wcześniejszego samobója. Zawodnik Arkadii przerzucił piłkę nad wychodzącym Pawłem Sobolewskim i zrobiło się 1:1. Po kwadransie znów groźniej zaatakowała Ina. Najpierw z dobrej pozycji po zagraniu Damiana Banachewicza nie trafił Maciej Żabicki, a chwilę później swoją szansę zmarnował ten pierwszy niecelnie uderzając z powietrza z około 15 metrów. W 21 minucie gospodarze wyprowadzili następną kontrę, z którą nie poradzili sobie goleniowianie. Strata biało-zielonych na połowie Arkadii i kilka szybszych podań bardzo szybko otworzyło drogę do bramki z prawej strony boiska dla Przemysława Sydoruka, który płaskim strzałem nie dał szans Pawłowi Sobolewskiemu. Interweniować próbował jeszcze wracający Michał Soska, ale jego wślizg nie uratował Iny i piłka i tak zatrzepotała w siatce – zrobiło się 2:1.

Gospodarze na ten mecz mieli jasny plan – czekać na Inę i wyprowadzać szybkie kontry. Takich okazji Arkadia w pierwszej połowie miała jeszcze kilka. Najpierw, w 28 minucie tylko niedokładność ostatniego podania uratowała Inę. Po kolejnych 5 minutach to biało-zieloni sami zagrozili własnej bramce. Niepewność i brak zrozumienia w tyłach Iny omal nie skończył się samobójem po nieporozumieniu między Soską a Sobolewskim. Minutę później świetna prostopadła piłka zagrana między goleniowskich obrońców zaowocowała sytuacją sam na sam, ale strzał zawodnika gospodarzy okazał się niecelny. W 38 minucie to biało-zieloni mieli szansę na skontrowanie swojego przeciwnika. W środku pola piłkę odebrał Wojciech Borek, zagrał do Adama Jakubowskiego, a jego zagranie w polu karnym ręką zatrzymał jeden z obrońców i sędzia wskazał na wapno. Do piłki podszedł Piotr Winogrodzki, ale jego mocny strzał obronił świetną paradą Mateusz Kalkowski.

W 41 minucie niestrzelony karny zemścił się na biało-zielonych. Kolejna szybka akcja prawą stroną i płaskie zagranie na krótki słupek skutecznym strzałem zakończył Marcin Brzeziński i na przerwę gospodarze zeszli do szatni z wynikiem 3:1.

Druga połowa zaczęła się podobnie jak pierwsza – to Ina zaatakowała pierwsza. Dwa rzuty wolne z około 20 metrów nie przyniosły jednak zdobyczy bramkowej. W 54 minucie gospodarze po raz kolejny skutecznie zaatakowali prawą stroną boiska. Kolejne płaskie zagranie w pole karne i kopia bramki na 3:1 – tym razem nogę dołożył wbiegający na krótki słupek Przemysłąw Sydoruk.

Przez następnych kilkanaście minut obie drużyny nie stworzyły sobie stuprocentowych okazji, co nie znaczy, że było nudno. Mateusza Kalkowskiego strzałami próbowali zaskoczyć Patryk Kominek i Damian Banachewicz, po drugiej stronie boiska groźnie było po rzucie rożnym, kiedy to najwyżej wyskoczył jeden z zawodników gospodarzy, ale jego uderzenie głową przeleciało nad bramką Iny.

W 64 minucie goleniowianie zdobyli bramkę na 4:2. Piłkę na przedpolu otrzymał Adam Jakubowski, zgrał piętą do nadbiegającego Macieja Żabickiego, który nieatakowany na 25 metrze uderzył precyzyjnie, tuż przy słupku i bramkarz Arkadii tylko bezradnie odprowadził piłkę wzrokiem. Ina z każdą minutą wychodziła coraz wyżej, co dawało szanse do kontr dla gospodarzy. W 72 i 75 minucie w dwóch świetnych sytuacjach Inę ratował jednak Paweł Sobolewski, wygrywając dwa pojedynki z zawodnikami gospodarzy. W 78 minucie doszło do niecodziennej sytuacji – po sygnalizacji sędziego bocznego czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie otrzymał… siedzący na ławce Patryk Krawczyk.

Chwilę po tym zdarzeniu Ina mogła złapać kontakt – zagranie z lewej strony boiska minęło wszystkich zawodników w polu karnym, czego nie spodziewał się zamykający centrę Piotr Winogrodzki i skończyło się na strachu dla gospodarzy. W 82 minucie sytuacja biało-zielonych się pogorszyła. Za dyskusje swoją drugą żółtą kartkę w tym meczu ujrzał Adam Jakubowski i Ina musiała od tego momentu gonić wynik w 10. To jednak nie zniechęciło goleniowian, bo już minutę później po zagraniu z prawej strony Wojciecha Borka, piłkę strącił Maciej Żabicki, a ta po kontakcie z jednym z obrońców wpadła do bramki i zrobiło się 4:3. Chwilę później Żabicki mógł skompletować hattricka, ale podobnie, jak wcześniej Winogrodzki, w porę nie zorientował się w sytuacji i nie zdołał z bliska skierować piłki do siatki. W 90 minucie Arkadia wyprowadziła zamykającą mecz akcję. Po kilku podaniach z lewej strony boiska, gospodarze przenieśli grę na prawą flankę do wbiegającego w pole karne Przemysława Komorowskiego, który płaskim strzałem z pola karnego pokonał Pawła Sobolewskiego. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie i Ina przegrała 5:3.  

ARKADIA MALECHOWO – INA GOLENIÓW 5:3 (3:1)
Bramki: Mateusz Sydoruk (9′), Przemysław Sydoruk (21′, 54′), Marcin Brzeziński (41′), Przemysław Komorowski (90′) – Mateusz Sydoruk (2′ – samobójcza), Maciej Żabicki (64′, 83′)

ARKADIA: Mateusz Kalkowski – Łukasz Cygan, Szymon Rogala, Kamil Makowski, Sławomir Bieniek, Mateusz Sydoruk, Damian Zawolik (75′ Krzysztof Wólczyński), Marcin Brzeziński, Przemysław Sydoruk (85′ Adrian Kalinowski), Krzysztof Stępniak (70′ Daniel Sorbian), Wojciech Terlecki (60′ Przemysław Komorowski)

INA: Paweł Sobolewski – Łukasz Szymfeld, Rafał Makarewicz, Michał Soska, Patryk Kominek – Damian Banachewicz, Wojciech Borek, Piotr Winogrodzki, Maciej Żabicki, Michał Jarząbek (46′ Daniel Mojsiewicz) – Adam Jakubowski

Żółte kartki: Wojciech Terlecki, Krzysztof Wólczyński (Arkadia) Adam Jakubowski, Łukasz Szymfeld, Maciej Żabicki, Piotr Winogrodzki, Rafał Makarewicz (Ina)
Czerwone kartki: Patryk Krawczyk (78′ – za niesportowe zachowanie), Adam Jakubowski (82′ – za dwie żółte) – obaj Ina