Zapowiedź: INA Goleniów – Gryf Kamień Pomorski
Odczarować własny stadion
Goleniów w tym sezonie przestał być twierdzą. Biało-zieloni przegrali wszystkie 3 mecze przed własną publicznością i w tej statystyce tylko Dąb Dębno wypada gorzej. Najwyższy czas, by to zmienić. Dziś o godzinie 16.00 Ina Goleniów zagra z Gryfem Kamień Pomorski.
Rywal goleniowian w ostatnich tygodniach w lidze zdobył 7 punktów na 9 możliwych. To oznacza, że po słabszym początku sezonu Gryf powoli dochodzi do formy. W przygotowaniach do sezonu zespół ten wyglądał nieźle i w obliczu potencjalnych wzmocnień mógł być brany pod uwagę jako jeden z kandydatów do zajęcia wysokiego miejsca w lidze. Ostatecznie nie wszystko ułożyło się tak, jak chcieliby tego kibice w Kamieniu Pomorskim i wiele wskazuje na to, że i w tym roku Gryf zakręci się w okolicy środka tabeli.
Nieco wątpliwości, co do formy zespołu mogła wzbudzić środowa porażka w meczu Pucharu Polski ze Spartą Gryfice. Gryf przegrał wysoko, bo 3:0 i odpadł z rozgrywek. Czy wynik ten w jakikolwiek sposób wpłynie na postawę drużyny z Kamienia Pomorskiego?
W tych samych rozgrywkach Ina Goleniów męczyła się niemiłosiernie z A-klasową Dąbrovią Stara Dąbrowa. W ciągu 120 minut gry nikomu nie udało się zdobyć bramki, a do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzutu karne, z których zwycięsko wyszli biało-zieloni, ogrywając swojego rywala 7:6. Mecz ten potwierdził, że Ina daleka jest od swej optymalnej formy. Goleniowianie potrzebują zwycięstwa, by powróciła dawna pewność siebie. Czarna seria biało-zielonych trwa od kilku tygodni – 6 ligowych porażek z rzędu. Dziś trzeba zrobić wszystko, by tę serię w końcu zakończyć.
W zeszłym sezonie Ina Goleniów ograła przed własną publicznością Gryfa 4:2. We wcześniejszych latach wielokrotnie w meczach tych zespołów mieliśmy do czynienia z tzw. „jazdą bez trzymanki” – spotkania te obfitowały w szybkie akcje, emocje i przede wszystkim bramki. Dziś nie mamy nic przeciwko, by cos takiego się powtórzyło. Byleby wyjść z tego zwycięsko.